No i szkoła średnia skończona.
Zawsze planowałam intensywnie wspierać Martę do końca szkoły średniej. Wiem, że poradzi sobie w życiu nawet jakby mnie zabrakło.
Teraz nie wiem co robić ze swoim życiem. Patrząc na bardzo słabą aktywność grupy tu na forum, ciągłe problemy z płatnościami (choć teraz od razu mam powiadomienie i jest łatwiej) brak samodyscypliny do udziału w rozmowach indywidualnych i grupowych muszę poważnie przemyśleć czego dalej chcę od życia.
Napiszcie proszę jeśli znajdziecie chwilę czy jesteście zadowoleni z Waszej pracy nad MW? Każdy z Was jest na innym etapie, dlatego proszę bez porównywania się do innych - dajecie z siebie wszystko co możliwe? Czy jednak czekacie na cud?
Jedyny cud jaki Wam pomoże to Czas Unieść Dupę.
Dołączenie do Twojej grupy Ania to najlepsze co mogłam zrobić dla mojej Asi 8.11 MW dwujęzycznej. Z dziecka ze spuszczoną głową, nieoodzywającą się do nikogo w szkole (nawet do mnie) trzy lata temu. Mam dziecko, które dziś dwa razy mi mówiło głośno "pa mama" na terenie szkoły, bo nie odpowiedziałam od razu,"pa Michal" do swojego młodszego brata. Rozmawia i integruje się z dziećmi w szkole i poza. Rozmawia z dorosłymi.
Mamy jeszcze sporo do przepracowania, zwłaszcza inicjowanie. I wiem, że nam się to uda, dzięki wsparciu i wiedzy jaką zdobyłam na Twoich Webinariach, rozmowach indywidualnych i grupowych. Nie wspominając o forum, z którego można było się wiele nauczyć i uniknąć znacznej ilości błędów, otrzymując rady od innych bardziej doświadczonych osób lub od Ciebie, a czytając posty innych wiedziałam jakich błędów unikać.
Mam wątpliwości czy moja Asia osiągnęłaby tyle, gdybym nie trafiła na Ciebie. I ten kopniak motywacyjny od Ciebie, że bez mojego zaangażowania za dużo się nie zmieni i samym czasem moje dziecko MW nie pokona jest bezcenny.
Gratuluję Marcie ukończenia szkoły śedniej i życzę powodzenia w dalszych wyborach.
Gratulacje dla Marty!
Z pracą nad MW bywa różnie. Zeszły rok pracowałam jak mrówka żeby pomóc Jędrkowi w 1 klasie. Teraz też nie odpuszczam choć pewnie miewam dni kiedy nie dzieje się wiele albo za mało. Mimo to cały czas pamiętam i szukam możliwości, aby pracować nad MW. Teraz wróciłam też do książki Maggie gdzie są ćwiczenia i staram się przerabiać te zagadnienia, które są dla nas największym wyzwaniem. Twoja obecność, podpowiedzi, motywowanie upewnia mnie w decyzjach i daje poczucie bezpieczeństwa, że w razie czego dostanę wsparcie. Bardzo dziękuję!
Ja myślę, że mogłabym więcej, ale właśnie to myślenie staram się zmienić. Wzięłam do serca to, co kiedyś powiedziałaś, że to musi to być nawyk na dłużej (jak z dieta), a nie tymczasowy zryw.
Grupa mi bardzo dużo daje w wielu aspektach. Mogę się wygadać, dopytać, upewnić, ale też otwiera mnie na rzeczy, których sama czasami nie widzę.
Ania, Ty robisz naprawdę dobra robotę. Masz wiedzę i dzielisz się nią i moim zdaniem zmieniasz życie ludzi. Coraz bardziej upewniam się, że to naprawdę głęboka zmiana schematów i całego systemu rodzinnego. A naprawdę to nie jest prosty proces i pewnie dużo w nim kryzysów, tracenia motywacji, a dla Ciebie kontenerowania tego wszystkiego, co my rodzice przeżywamy:)
A Ty jak się masz z tym, że ta aktywność jest taka jak napisałaś?
Ania jesteś dużym wsparciem dla nas. Dzięki Twoim webinarom w końcu pracujemy nad MW. Chociaż nie piszę na forum to czytam i wiem jakie błędy mamy nie popełniać. Rozmowy grupowe i indywidualne są wspierające można pogadać i podpytać. Małymi krokami zmieniamy podejście do życia i jesteśmy bardziej otwarci. Jesteś nam potrzebna,bo bez Twojego zaangażowania będzie nam bardzo ciężko. Dziękuję,że jesteś